Wesoła bez granic

Od nas zależy, jaka będzie. Tu każdy jest u siebie.

 

Nazwę „Wesoła” nadała miejscu Katarzyna z Ostrogskich Zamoyska, XVII-wieczna zamożna magnatka, właścicielka m.in. trzystu wiosek i tej sielskiej jurydyki, czyli niepodlegającej władzom i sądom miejskim osady u bram Krakowa. W XVIII wieku przy dawnym „ruskim trakcie” kupców, a dziś ulicy Kopernika, lokowano szpitalne kliniki, które jeszcze kilka lat temu zajmowały rozległy teren między ulicami Grzegórzecką, Kopernika, Powstańców Warszawy i Westerplatte. W 2019 roku kliniki i przychodnie zaczęły się wyprowadzać. Z pomysłów na zagospodarowanie wygrał następujący: prezydent Krakowa kupił zabytkowe budynki i tereny poszpitalne od Uniwersytetu Jagiellońskiego – i oddał je mieszkańcom.

Wesoła przekształca się w dzielnicę kreatywną, i choć ten proces trwać będzie lata, to jego zalążki widać już dziś: ta część Krakowa ma być przestrzenią, w której wszyscy znajdą coś dla siebie: od kultury alternatywnej i pikniku rodzinnego, przez możliwość zagrania w bule, po obiad w restauracji lub z foodtrucka.

Spacer po Wesołej fot. Adrian Pallasch

Recepta na kreatywność

Z ulicy Kopernika trafić tu można wieloma wejściami – do klinik, które mieściły się na tyłach, prowadziły liczne furtki, schodki, ścieżki i wewnętrzne alejki. Korzystają z tego właściciele psów. Upodobali sobie duże, porośnięte trawą „psie pole” w bezpośrednim sąsiedztwie byłej apteki.

W poklasztornym budynku, zajmowanym jeszcze niedawno przez szpital, tymczasowe miejsce prób, zwykle otwartych dla publiczności, znalazły Capella Cracoviensis i Spółdzielnia Muzyczna Contemporary Ensemble.

Wesoła jest żywym organizmem. Jedni są tu od dawna, ale się wyprowadzą, drudzy sprowadzają się na pewien czas, inni planują zadomowienie się. Do ostatnich należy Biblioteka Kraków. Tu powstanie główna siedziba tej ogromnej instytucji z kilkudziesięcioma filiami – wymarzone miejsce dla słowa pisanego i mówionego. Z kolei muzycy przeniosą się do budowanego na skraju Błoń Centrum Muzyki, ale w sąsiadującym z klasztorem kościele będą grać regularne koncerty.

Naprzeciw klasztoru stoi Apteka Designu – w tym postmodernistycznym budynku mieściła się szpitalna apteka. Po jego ponownym otwarciu we wrześniu działają tu rezydenci, czytelnia, urządzane są wystawy. W listopadzie przez dwa weekendy rozbrzmiewał tu wielojęzyczny gwar rozmów o designie w Krakowie i miejscach kreatywnych. W Aptece zaczęło działać Muzeum Zabawek, którego pierwsza wystawa Jak to działa prezentuje prawa fizyki wykorzystane kreatywnie w dawnych zabawkach.

Pomysłodawczyni Apteki Designu, dyrektorka KBF Carolina Pietyra mówi, że rodzi się tu republika designerów: „Nie będą programować działań innych ludzi, bo każdy ma prawo urządzić swój skrawek Wesołej. Jednak na podstawie doświadczeń dzielnic kreatywnych w Europie będą przedstawiali autorskie wizje rozwoju dzielnicy”.

Apteka Designu

 

Miejski tandem

„Prezydent Majchrowski powierzył czuwanie nad rozwojem Wesołej tandemowi, jaki stanowią Agencja Rozwoju Miasta Krakowa i Krakowskie Biuro Festiwalowe. ARMK odpowiada za zarządzanie nieruchomościami. Zadaniem KBF jest koordynowanie i inicjowanie działań ze sfery kultury, nauki i wszelkich przedsięwzięć kreatywnych” – podkreśla wiceprezydent Krakowa Jerzy Muzyk.

W KBF pamiętają o historii, która zbudowała tożsamość miejsca. Szpitalna przeszłość pozostawi ślad, podobnie jak dawniejszy czas, który może dać miejscu impuls rozwoju. Na Wesołej od wieków mieszkali ludzie – najpierw w średniowiecznej osadzie, później w jurydyce i w dzielnicy o tej nazwie.

„Wesoła ma dla miasta unikatowe znaczenie. Dzięki niej Kraków zyska coś, czego mogą nam pozazdrościć inni. Tylko dzięki programowi kulturalnemu i kreatywnemu dla Wesołej możliwe jest stworzenie dzielnicy otwartej na mieszkańców” – mówi dyrektorka Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Miasta Krakowa Katarzyna Olesiak.

Jestem Wesoła fot. Robert Słuszniak

Facilitatrice

Wyidealizowany obraz dawnej Wesołej, zielonej, pełnej aktywnych ludzi i niezależnej, pociąga. Chcemy żyć w zgodzie z naturą, otoczeni twórczymi ludźmi. Pierwszym krokiem są planowane na przyszły rok przez KBF ogródki partycypacyjne, w których chętni będą uprawiać warzywa i zioła.

Wianki 2022 fot. Katarzyna Kukiełka

Partycypacja to pojęcie klucz w słowniku Caroliny Pietyry, której powierzono koordynację działań w sferze kultury na Wesołej. Najchętniej nazwałaby siebie francuskim słowem facilitatrice. „To osoba, która ułatwia działania, sprzyja przebiegowi pożądanych procesów, zaś w nowoczesnych metodologiach projektowych modeluje i koordynuje pracę nad rozwiązaniami” – wyjaśnia.

Pytana, czy działalność KBF ograniczy się do Wesołej, odpowiada: „Wesoła nie ma granic, jednak to tylko część aktywności KBF. Dla Krakowskiego Biura Festiwalowego nadal najważniejsze jest organizowanie festiwali i dużych wydarzeń kulturalnych. Będę się cieszyła, jeśli niektóre znajdą dom na Wesołej”.
Prezydent Muzyk dodaje: „Słyszę opinie, że z perspektywy czasu kupno przez miasto dla mieszkańców tych 9 hektarów na Wesołej będzie uznane za najlepszą decyzję całej prezydentury Jacka Majchrowskiego”.

 

Marek Mikos
Fragmenty reportażu, który ukazał się w kwartalniku „Kraków Culture” nr 3/2023

Skip to content